środa, 7 maja 2014

Missha, All-around Safe Block Soft finish Sun Milk SPF50+ / PA+++

Nazwy kosmetyków azjatyckich potrafią być nieraz zabawnie długie. :) Przez ostatnie parę miesięcy mierzyłam się z tym legendarnym filtrem i moje doświadczenia są jak najbardziej pozytywne. Nie chcę już od samego początku słodzić na jego temat, ale... nie wynalazłam w nim żadnej wady. Jak dla mnie jest to filtr idealny, lecz chciałabym jednocześnie zaznaczyć, że był to mój pierwszy kosmetyk tego typu. Mimo to zdradziłam go na rzecz innego, choć nie do końca, lecz o tym opowiem Wam nieco niżej. :)


Cena i wydajność
Kupiłam na Ebayu opakowanie o pojemności 40ml za 38zł i starczyło mi ono na około cztery miesiące codziennego używania. Czytałam, że przepisowa ilość filtru (aby ochrona była pełna i skuteczna) wynosi 2,5ml na twarz i szyję. Oczywiście nie odmierzałam dokładnie takiej ilości; chyba mało kto ma czas na takie poranne rytuały. :D Na początku starałam się nakładać naprawdę sporą ilość mleczka (byleby dobić na oko do tych 2,5ml), aż w końcu doszłam do nieco mniejszej ilości, ale takiej, która zapewnia mi jednocześnie dosyć wysoką ochronę i jest przyjazna dla mojej przetłuszczającej się cery. 

Opakowanie
Jak przystało na Misshę bardzo kobiece, mimo to zachowujące umiar i przez to elegancję. Etude House produkuje bardzo bardzo bardzo kobiece/dziewczęce opakowania. Nie mam nic przeciwko temu, każda z nas chce czasem poczuć się jak księżniczka, wystarczy wówczas kupić kosmetyk od Etude House (nie mogę się doczekać aż to zrobię!) w jakimś bajeranckim opakowaniu. :> Design Misshy tymczasem kojarzy mi się z dojrzałymi kobietami, a ich kosmetyki posiadają "cichy', a jednocześnie elegancki wygląd.
Napis All-around Safe Block z czasem się ściera, ale w moim odczuciu nie wpływa to na ogólną ocenę kosmetyku.

Działanie
Bieli skórę, ale nie jest to dla mnie wada - byłam na to gotowa kupując go. Po przeczytaniu wielu recenzji filtrów w ogóle, nie spotkałam się jeszcze z takim, który by ani trochę nie bielił skóry. Jest to zatem normalne i trzeba się z tym liczyć. W przypadku Misshy po około 30 minutach twarz odzyskuje swój koloryt, choć pozostaje ona delikatnie rozjaśniona, co niesamowicie mi się podoba.
Nie zauważyłam zapychania (stosuję dwuetapowe oczyszczanie twarzy - najpierw olejkiem It's Skin, potem mydło/żel) ani wzmożonego przetłuszczania, wręcz przeciwnie - kondycja mojej cery poprawiła się. Mam na myśli to, że twarz stała się jasna i promienna. Myślę, że po czterech miesiącach używania mogę śmiało powiedzieć, że warto się "filtrować", a nasza skóra odwdzięczy się nam pięknym wyglądem. Do tej pory w ogóle nie używałam filtrów na twarz, bo tłuste, zapychają, makijaż się nie trzyma... do czasu aż zainteresowałam się tym tematem i ze zdziwieniem odkryłam, że istnieją filtry doskonałe pod makijaż. :)
Kremy BB cudownie się po Misshy rozprowadzają (Skin79 Pink i Orange, Mizon Snail, Skinfood), efekt zdrowej i naturalnej cery gwarantowany. :)


Na początku wspomniałam, że wymieniłam go na inny. Cóż, kierując się opiniami innych dziewczyn zamówiłam sobie jego wodoodpornego brata w białej buteleczce, który ponoć jest jeszcze lepszy. Myślę, że po połowie opakowania wyrobię sobie na jego temat opinię i wówczas coś o nim napiszę.



Macie jakieś doświadczenia z filtrami? Sumiennie filtrujecie się przez cały rok, czy sezonowo wiosną/latem? :)

4 komentarze:

  1. Byłam ciekawa opinii o tych filtrach :) mam filtr który ani trochę nie bieli skóry, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoczki- Biore UV Aqua Rich! Genialny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę go koniecznie wypróbować. Zwłaszcza, że z tego co widzę cenowo jest bardzo atrakcyjny (no i z Japonii!). :D

      Usuń
  2. Miałam wersję z silikonami bez olejów (żółte opakowanie) i całe zeszłoroczne wakacje mi bolące bąble wyskakiwały na brodzie, po odstawieniu filtra jak ręką odjął. :( A szkoda, bo przez całe wakacje nie wyskoczył mi ani 1 pieg, a normalnie to była katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej. :( Jestem zdziwiona, bo wersja różowa i biała z tego co patrzyłam ma w większości pozytywne opinie i nie ma chyba ani słowa o tak okropnym zapychaniu. Może ta żółta tak po prostu ma.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...