sobota, 26 października 2013

Marion, Jedwab Natura Silk

Mój ulubiony kosmetyk do zabezpieczania końcówek i wygładzania odstających włosków na całej długości, jeśli moja czupryna ma zły dzień i tego potrzebuje. :)



Cena i wydajność
Widziałam go tylko w drogeriach Natura, nie jestem pewna, czy gdzieś indziej można go dostać. Może w jakichś supermarketach?
Jest dostępny w buteleczce 15ml/6zł i 40ml/8zł, a więc nie warto przepłacać. Lepiej dołożyć dwa złote i kupić większe opakowanie. :) Zwłaszcza, że wydajność 40ml jest po prostu wspaniała. Używałam tego jedwabiu przez osiem miesięcy codziennie z małymi wyjątkami. Pamiętam też, że pewnego razu w wakacje buteleczka w moim bagażu odkręciła się jakimś cudem i sporo produktu wyciekło, a mimo to starczyło mi go na tyle miesięcy.

Skład
Nie jestem odpowiednią osobą do analizowania składu, ale według dziewczyn z blogsfery jedwab ten zawiera lekkie i łatwo zmywalne wodą silikony, czyli jest bardzo przyjazny i nie powinien obciążać włosów. :) Podobno kosmetyki, które mają krótki skład są mniej napakowane zbędnymi ulepszaczami, a więc i tutaj jedwab z Marionu się spisuje, ponieważ jego składniki to zaledwie parę linijek tekstu. :)

Działanie
Jedna wyciśnięta kropelka nadaje moim włosom aksamitne wykończenie, jeśli rozprowadzę ją na całej długości. Robię tak tylko na randki albo jakieś ważne spotkania, kiedy chcę mieć pewność, że na moich włosach nie pojawi się puch. Zazwyczaj nakładam jedną kropelkę na końcówki i na grzywkę, dzięki czemu są błyszczące i miękkie. Ten jedwab tak wspaniale zabezpiecza włosy, że nie mam problemu z rozdwajającymi się końcówkami. Co parę miesięcy ścinam stare zniszczenia, a nowe się nie pojawiają i włosy wyglądają na zdrowsze. :)

12 komentarzy:

  1. Niedawno go minęłam, może trzeba było się po niego wrócić ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również go używam i jestem bardzo zadowolona:) Moje ulubione połączenie to duża kropla jedwabiu + kropla gliceryn- wtedy moje włosy są duużo bardziej miękkie i gładkie niż po samym jedwabiu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja lubię serum do końcówek z Joanny z serii Argan Oil jest cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie się nie sprawdził, spowodował przesusz :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, ciekawe dlaczego. :< Po raz pierwszy się spotykam z taką opinią.

      Usuń
  5. To jest mój ulubiony jedwab (ten oraz Argan Oil z tej samej firmy ;)) bardzo fajne jest w nim też opakowanie, dozownik zapobiega wylaniu się dużej ilości produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się samoistnie odkręcił w torbie i trochę się go ulało, ale wybaczyłam mu to. :D

      Usuń
  6. Używam go regularnie od miesiąca i u mnie niestety nie sprawdza się aż tak dobrze

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam jedwabiu z GP i jestem z niego bardzo zadowolona, tego jeszcze nie miałam, ale może jak mi się skończy obecny - za jakieś sto lat ;) ? - to się skuszę na ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam, że jedwab uzależnia włosy i po zaprzestaniu stosowania wyglądają jak siano. To prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję jedwab jako zabezpieczenie końcówek i robię to po każdym myciu włosów, nie zdarzyło mi się nie zabezpieczyć moich włosów, także trudno mi cokolwiek o tym uzależnieniu powiedzieć. Uzależnienie może wynikać z tego, że jedwabiem bardzo posiłkują się dziewczyny, których włosy są zniszczone i wysuszone na wiór. Jedwab stwarza pozory zdrowych włosów, bo je wygładza. Kiedy się go odstawi znowu ujawnia się prawdziwy stan włosów. Myślę, że zdrowe włosy bez jedwabiu nadal będą wyglądały dobrze, ale co się z nimi stanie za jakiś czas, po wystawieniu ich bez zabezpieczenia na mechaniczne urazy i temperatury... wiadomo. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...