"Dzięki odżywce wygładzającej, Twoje włosy będą łatwe w rozczesywaniu i odporne na skręcanie. Nawet podczas suszenia, nie będą wykazywały tendencji do puszenia się. Efekt wygładzenia utrzymuje się przez 48h. Kremowa konsystencja odżywki jest łatwa i przyjemna w użyciu. Produkt nie zawiera silikonu, dzięki czemu nie obiąża włosów."
Źródło: www.yves-rocher.pl |
Wysoka tubka sprawia wrażenie pojemnej, ale mieści w sobie zaledwie 150ml produktu. Warto wspomnieć, że jej cena wynosi około 12zł, a więc jest zupełnie nieadekwatna do ilości i wydajności. Gdyby było jej chociaż o połowę więcej to bym tak nie marudziła, ale nie dość, że jest "zwyczajna" i to bardziej w kierunku "nic nie robi", to jeszcze - powiedzmy wprost - droga.
Starczyła mi na zaledwie dwa tygodnie codziennego używania. Jej konsystencja w ogóle nie przypadła mi do gustu - przypomina mi serek topiony, ale ten z rodzaju topornych do rozsmarowania. Odżywka jest gęsta, oporna w rozsmarowaniu po włosach. Większość spadła mi podczas aplikowania do wanny, zamiast wyglądować na włosach.
Opis odżywki obiecuje cuda. ;) Zgadzam się, co do ułatwionego rozczesywania, tutaj sprawdza się dobrze, nie mam żadnych zastrzeżeń. No i plus za to, że nie obciążała włosów. Ale co do całej reszty nie. Wygładzenie do 48 godzin - u mnie włosy na drugi dzień zawsze są wygładzone, ale jednocześnie przyklapnięte, a na skalpie przetłuszczone, dlatego w ogóle nie rusza mnie obietnica wygładzenia przez dwa dni. Odporne na skręcanie? Moje włosy wysychały samoistnie i układały się w fale. :D Puszenie? Pełno odstających włosków na całej długości, nieważne, czy kłaki same wysychały, czy byłam zmuszona użyć suszarki, kiedy gdzieś się spieszyłam.
Mam wrażenie, że ta odżywka nie robiła nic z moimi włosami. Szybko się skończyła, nie pozostawiła praktycznie żadnych wspomnień. Dopiero czytając opis producenta mogłam sobie przypomnieć, że to i to się nie zgadzało, ale faktycznie mogłam bez trudu rozczesać włosy. Potrzebuję większego odżywienia i nawilżenia albo (prawdziwego!) wygładzenia. :)
szkoda że się nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńW pewnym sensie mamy podobne włosy, a ja potrzebuję poskramiacza puchu!
Kłaczki odstające na całej długości to zdecydowanie nie to, czego chcę od odżywki. :D
OdpowiedzUsuńoj słabo, a szkoda...
OdpowiedzUsuńzawsze kosztuje 9,90zł u mnie sie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńJa swoją kupiłam za 11,90zł :) Stacjonarnie.
Usuńszkoda, liczyłabym na dużo lepsze efekty
OdpowiedzUsuń