Mam do niego ogromny sentyment, ponieważ jest moim pierwszym azjatyckim kosmetykiem. :D Najpierw zamówiłam próbki (bardzo wydajne swoją drogą, jedna saszetka 2g starczała mi na tydzień), a potem rzuciłam się na pełnowymiarowe opakowanie. Kupiłam go z allegro, gdzie sprzedająca dokładnie wyjasniła, jak odróżnić oryginalny krem od podróbki. Zakupy były miłe i przyjemne, a ja miałam pewność, że trafi do mnie właściwy produkt. :)
Nisamowicie spodobał mi się azjatycki glow. Nie próbowałam go nawet przypudrować, bo doceniłam wygląd nawilżonej, naturalnie wyglądającej cery. Mimo że krem nie matowił... moja twarz bez przetłuszczania potrafiła wytrzymać cały dzień i nie musiałam w ogóle poprawiać makijażu, czy używać bibulek matujących, co zazwyczaj jest normą. Byłam w niemałym szoku, ale wiedziałam, że wkrótce skóra się przyzwyczai... i tak też się stało. ;)
Pamiętam, że na początku przeraził mnie szary odcień, który na szczęście po chwili stopił się z moim kolorem skóry. Na chwilę obecną, po paru doświadczeniach z innymi kremami, muszę jednak stwierdzić, że odcień Skin79 Pink nie jest dle mnie ze względu na chłodne, różowe tony. Nie wyglądam w nim źle, ale są bebiki, których kolor pasuje do mnie zdecydowanie lepiej. :D
Pamiętam, że na początku przeraził mnie szary odcień, który na szczęście po chwili stopił się z moim kolorem skóry. Na chwilę obecną, po paru doświadczeniach z innymi kremami, muszę jednak stwierdzić, że odcień Skin79 Pink nie jest dle mnie ze względu na chłodne, różowe tony. Nie wyglądam w nim źle, ale są bebiki, których kolor pasuje do mnie zdecydowanie lepiej. :D
jak to rozebrałaś? Nie mogę się nadziwić :D
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa ;D
UsuńOpakowanie wydaje się być bardzo solidne, ale otwarcie poszło bez problemu. :D Podważyłam po prostu ten srebrny dozownik i wyjęłam pojemniczek z kremem, który jest odkręcany.
UsuńO kurcze, myślałam o kupnie tego bb, ale jakoś byłam przekonana, że ma totalnie brązowy kolor..:) Nie wiem czemu :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie po tych Twoich recenzjach mam ochotę napaść na jakiś azjatycki sklep i zakupić ten skin 79 i mizona, bo odcienie wydają się odpowiednie dla mnei z tych Twoich switchy! :)
A zamówiłaś już sobie próbki, czy wszystko przed Tobą? :D
Usuńczytając myślę, że mi również przypadłby ten krem do gustu :)
OdpowiedzUsuń